Zakochałam się….

…w kamieniach półszlachetnych, szlachetnych, syntetycznych, czyli jednym słowem – jubilerskich (wykorzystywanych do produkcji biżuterii).
   Kiedyś, dawniej, jakiś rok temu, może więcej, zrobienie biżuterii z kamieni było dla mnie troszkę… straszne, budziło obawy, że nie podołam, że nie mam na tyle umiejętności, aby je odpowiednio wyeksponować, budziły we mnie szacunek i jednocześnie mały lęk, czy dam radę je okiełznać, czy nie są dla mnie zbyt trudnym materiałem do codziennej pracy. Do tego dochodziła obawa, czy moje Fanki odważą się również na posiadanie takiej biżuterii, bo – nie oszukujmy się – jest ona sporo droższa niż szklane czy plastikowe wyroby (chociaż tych ostatnich używam w minimalnych ilościach i przeważnie są to pojedyncze dodatki, nie całość projektu).

Moje obawy okazały się oczywiście bezpodstawne, zniknęły, gdy tylko dotarła do mnie pierwsza, skromna 🙂 partia zamówionych kamieni. Po otwarciu przesyłki przez kilka minut nie byłam w stanie zrobić nic innego, jak tylko podziwiać je z otwartymi ustami, ktoś, kto zapewne stałby z boku patrząc na mnie pomyślałby – wariatka.. 😉

agat ognisty mix 10mm                                       agat ognisty kolorowy, tzw „chrupki” – szorstki, chropowaty

10575273_776668419132091_2069859931223331178_o                                                                              agaty (chrupki oraz smocze)

Początkowo biżuterii z kamieni powstawało u mnie bardzo mało, szczerze mówiąc, nie miałam na nie zbytniego pomysłu, bo są one same w sobie tak cudowne, że nie wymagają zbytniej oprawy, a to wbrew pozorom nie jest prostą sprawą, bo to właśnie one mają grać główną rolę w projekcie, reszta dodatków ma być tylko tłem, uzupełnieniem.

jadeit wrzosowo zielony                                                                                        kolorowy jadeit

12841142_773695476096052_4817947014274880181_o                                              jaspis drzewny, larvikit, agat trawiony pomarańczowy

Dzisiaj, po wielu próbach okiełznania kamieni, ich uroku, piękna, jestem już odważniejsza 😉 jednak nadal są dla mnie zagadką. Każdy sznur, który do mnie przyjeżdża jest inny, nawet, jeśli to ten sam zamówiony kamień, i to mnie najbardziej w tych minerałach urzekło – nie ma dwóch identycznych kulek, monet, kostek itp.

fluoryt teczowy 8mm                                                                                       fluoryt tęczowy

38                                                         larvikit, agat tybetański oraz tygrysie oko

Ja sama noszę biżuterię z kamieni, chociaż zakładam ją w ogóle stosunkowo rzadko (wiadomo, szewc bez butów chodzi 😉 )
Najbardziej cieszy mnie jednak to, że moje Fanki przekonują się do takiej biżuterii coraz bardziej, tworzę jej coraz więcej, i nie znam osoby, która nie byłaby pod jej wrażeniem po otwarciu przesyłki. Mam kilka najbardziej zagorzałych Fanek, które w większości nabywają biżuterię ode mnie wykonaną właśnie z minerałów, a te Panie, które jeszcze nie doceniły piękna kamieni jubilerskich serdecznie zapraszam.

malachit 8mm                                                                                         malachit

26                                                                                        agat madagaskar

Ozdoby z minerałów mają nie tylko niezwykłą moc estetyczną, ale i potrafią wpływać na nasze samopoczucie a nawet zdrowie. Ja sama od jakiegoś czasu noszę bransoletkę z magnesów oraz hematytu i zauważyłam, że moje migreny na razie nie atakują z taką siłą i częstotliwością, jak zwykle (Ewa, dziękuję!).
O właściwościach kamieni możecie poczytać w osobnych wpisach, jakie zamieszczam co jakiś czas na blogu, ufam, że każdy z Was znajdzie kamień odpowiedni dla siebie 🙂

Więcej zdjęć gotowej biżuterii czy dostępnych kamieni znajdziecie na moim fanpage:
https://www.facebook.com/HandMadeKasi/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *