Lubię pleść. Nie, nie jestem zbytnio rozmowna czy wygadana, nigdy nie byłam, jestem raczej typem „słuchacza” 🙂 Ale pleść sznurki, z których ostatecznie powstaje coś ciekawego – owszem.

Makrama jest dla mnie jeszcze prawie całkowicie nową techniką pomimo tego, iż sięgam do niej dość często. Rodzajów splotów, wzorów czy technik jest nieskończona ilość, fascynuje mnie to bardzo, jednak aby ją zgłębić nieco bardziej potrzeba nie tylko chęci, ale i cierpliwości i czasu, których ostatnio niestety mam niewiele…

Skupiam się więc na 2 bardzo dobrze znanych mi wzorach (płaskim i skręcanym), które do gustu przypadły również i Wam, Kochani. Można z pozornie bardzo prostego ściegu stworzyć ciekawą i oryginalną biżuterię, która w towarzystwie kilku małych dodatków wygląda świetnie na nadgarstku. Chciałabym kilka z takowych tworów Wam pokazać.

Do takiego zestawu bransoletek natchnęła mnie  jedna z moich najwierniejszych fanek, którą serdecznie pozdrawiam (Kochana, będziesz wiedziała, że chodzi o Ciebie ♥).
Trojaczki dla Sióstr, każda w innym kolorze, jednak z identyczną zawieszką „sister” i wykończeniem w postaci małych, 3mm kuleczek w kolorze srebra okalających splot.

Kolejny zestaw wzorowany na tym powyżej. Tym razem bransoletki w kolorze czarnym.

Do zestawu dla Siostrzyczek dołączyła taka sama dla Mamy.

Co Wy na to?

K ♥