Znalazłam…
W końcu znalazłam chwilkę czasu, aby odkurzyć mój strasznie zapomniany blog…kto by pomyślał, że będzie się tu działo ogromne NIC przez niemalże pół roku…jest mi z tym ciężko, źle, niekomfortowo, obiecałam przecież sobie i Wam, że takich zaniedbań nie będzie, nie aż takich drastycznych, a tu masz… Tłumaczyć się nie będę, cóż – życie.
Ale przecież z drugiej strony fanpage na FB działa, a więc istnieje, jestem wśród żywych 😉 Widzicie tam moje twory, które – chociaż nie ma ich ostatnio wiele – na bieżąco przedstawiam.
W tym wpisie przedstawię kilka ostatnich bransoletek, jakie udało mi się w wolnych (?) chwilach stworzyć, są to bransolety z rzemieni różnej szerokości, faktury i grubości, no i oczywiście różnokolorowe. Każda z nich ma już nową właścicielkę.
Na pierwszy ogień idzie zestaw bransolet z rzemieni w kolorach pomarańczu, czerwieni, czerni i brązu, wiązane na zapięcie sznurkowe w splocie makramowym płaskim.
Następna jest bransoleta z rzemieni w kolorach bieli, czerni i szarości, wiązana podobnie, jak poprzednie. Męska lub damska. Ta na zdjęciu zrobiona dla Pana 🙂
Wiosenna z zawieszkami w kolorze srebra, zapinana na karabińczyk.
Granatowo-czarna z wybranymi zawieszkami w kolorze srebra, zapinana również na karabińczyk.
Co Wy na to? Przyznam, że mi się takie bransolety strasznie podobają, świetnie się prezentują, pomimo tego, że rzemieni jest kilka, są bardzo wygodne i fajnie się komponują z codzienną stylizacją.
Super kochana bransoletki świetne jak zawsze i super że do nas wracasz bardziej 🙂 :*
ja też się cieszę, obym miała więcej czasu na moje handmade 🙂 ♥