Kolejna odsłona sutaszowych tworów.
Tym razem komplet został uszyty dla Marizy, która prosiła o coś delikatnego, niewielkiego, w barwach ziemi. Mam nadzieję, że sprostałam i biżuteria się spodoba nowej właścicielce
Wokół pastylek z białego turkusu znalazły się sznureczki z kolorze bieli, beżu i brązu, białe toho, szklane perełki oraz fasetki akrylowe, które stały się już niezmiennym elementem mojej biżuterii sutasz, niemalże znakiem rozpoznawczym Idealnie się wpasowują bowiem w „klimat”, styl jaki mam do odtworzenia, więc chętnie po nie sięgam.
Kolczyki są dwustronne – jak i prawie wszystkie, które szyję – wykończone (w tym przypadku) gronkami z toho. Kolczyki są niewielkie, mają dł. ok. 6 cm, delikatnie poruszają się wraz z ruchami głowy.
Broszka jest uszyta analogicznie do kolczyków, wykończona jedynie dodatkowo białym tiulem, co nadaje jej subtelności i delikatności, a i też nutkę elegancji.
Ostatnim elementem kompletu jest niewielkich wymiarów bransoleta na 4mm brązowym filcu. Od reszty różni się jedynie kształtem użytego turkusu, jednak myślę, że pomimo tego nieżle wpasowała się w cały zestaw.
Co o nim myślicie?
Hej:) coś pięknego to mi się podobało i trafiło w gust ofiarowanej osobie prze zemnie dziękuję Ci. Buziaki
bardzo się cieszę!! pozdrawiam ciepło ♥